Wróć na początek strony
Przejdź do wyszukiwarki
Przejdź do treści głównej
Przejdź do danych kontaktowych
Przejdź do menu górnego
Przejdź do menu lewego
Przejdź do menu dolnego
Przejdź do mapy serwisu
Logo
Animacja 1
Animacja 2
Animacja 3

Rzekomy pomór drobiu sieje spustoszenie w Biskupicach Ołobocznych

Rzekomy pomór drobiu sieje spustoszenie w Biskupicach Ołobocznych

Aktualności Rady Powiatowej w Ostrowie Wielkopolskim

2025-10-24 09:08

Wielka tragedia w południowej Wielkopolsce. W Biskupicach Ołobocznych, niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego, wykryto groźną chorobę -  rzekomy pomór drobiu. W wyniku decyzji służb weterynaryjnych zutylizowano aż 130 tysięcy kur i brojlerów z dwóch ogromnych ferm. To pierwszy taki przypadek w regionie, a hodowcy i weterynarze biją na alarm – choroba, niezwykle zaraźliwa i śmiertelna dla ptactwa, wymknęła się spod kontroli.

Początek dramatu miał miejsce w sobotę 19 października, kiedy na jednej z ferm wykryto niepokojące objawy wśród 51 tysięcy brojlerów. Wszystkie ptaki zostały natychmiast zutylizowane, a wkrótce decyzją inspekcji zlikwidowano również drugą fermę tego samego właściciela, gdzie przebywało kolejne 79 tysięcy kur. Choroba, której objawy przypominają ptasią grypę, charakteryzuje się bardzo wysoką śmiertelnością i może powodować ogromne straty w gospodarce.

Szczególnie niepokojący jest fakt, że ptaki były regularnie szczepione – zarówno w wylęgarni, jak i dwukrotnie w trakcie tuczu. – To była sprawdzona szczepionka, używana od lat, ale w tym przypadku odporność została przełamana. Nie wiemy, jak do tego doszło – tłumaczą weterynarze.

Wokół Biskupic Ołobocznych wyznaczono już strefy zapowietrzone i zagrożone. Wszystkie fermy w regionie muszą działać w ścisłym reżimie sanitarnym, a ruch zwierząt i osób został ograniczony do minimum. Hodowcy są w szoku – Wielkopolska to przecież serce polskiej produkcji drobiu, a podobne ognisko choroby może oznaczać poważne straty dla całego sektora.

To nie pierwsze ognisko rzekomego pomoru drobiu w Polsce. Wcześniej chorobę wykryto w okolicach Wolsztyna, a od miesięcy z problemem zmagają się także hodowcy ze wschodu kraju. Teraz jednak zaraza dotarła do centrum krajowej produkcji drobiarskiej, co może mieć katastrofalne skutki gospodarcze.

Najgorsze jest to, że nikt nie wie, jak doszło do zakażenia. Wszystko było robione zgodnie z zasadami, a mimo to choroba się pojawiła – mówią zrozpaczeni rolnicy. W regionie panuje ogromne napięcie i strach o przyszłość tysięcy miejsc pracy. Nad Wielkopolską zawisło widmo prawdziwej katastrofy gospodarczej.

 

Z autorem tekstu można się skontaktować poprzez e-mail: wirost@wir.org.pl

Opracowanie: Katarzyna Grzelak

 

Dane kontaktowe

Dane kontaktowe

Wielkopolska Izba Rolnicza

ul. Golęcińska 9e

60-626 Poznań

tel. 61 227 01 30

e-mail: sekretariat@wir.org.pl

 

RSS YB fb

Godziny pracy

Godziny otwarcia

Poniedziałek do piątku

od 7:30 do 15:30

WIELKOPOLSKIE POGODA
Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.